hola hola blogoczytacze
dzis pozdrawiam Was ze stolicy syberii - nowosybirska
zaliczylismy tutaj przymusowy postoj gdyz poniewaz nasz troopek tak postanowil.
stracilismy calkowicie elektrycznosc na rogatkach miasta, tuz obok warsztatu samochodowego. Wiec calkiem optymalnie. Znacznie lepiej niz gdzies w stepach kazachskich gdzie nawet wrony nie dolatuja. Dzis juz mamy zreperowany alternator i lecimy dalej. Ci ktorzy oczekuja naszego powrotu musza sie uzbroic w cierpliwosc, bo opoznienia zmusily nas do przebookowania biletu na 11-go sierpnia.
Tak wiec nastepna relacja bedzie pewnie dopiero z Ulanbataar, gdyz nie sadze zebysmy znalezli internet cafe na mongolskich stepach ;)
pozdrawiamy Was wszystkich serdecznie i czule ;) hehe