yo yo
tu Wasi podroznicy - pozdrawiamy z Brugii - mijsca gdzie podobno nakrecili jakis film.
news poranny byl taki, ze silnik stracil moc... potem odpuscilismy reczny hamulec i mocy zauwazalnie przybylo ;)
spalismy prawie na jakims kempingu - prawie, bo zapatrkowalismy naszego Trupka przy parkanie i rozlozylismy fotele - bylo bosko i klimatycznie... po jakim czasie musielismy otworzyc okna, bo zrobilo sie az za badzo klimatycznie ;)
a dzis jedziemy w dwa samochody z ziomami z UK do Berlina. TJ mial zalatwic nocleg u kolezanki, ale sie nie ogarnal i bedziemy spali w hostelu.